Jakoś nie zwróciłem na to uwagi wcześniej… Otóż po zalogowaniu się do Narzędzi widać nową opcję – usługę Google Merchant Center, którą Google definiuje jako usługę, która
przesyłanie danych o produktach do Google, a następnie udostępnianie ich w serwisie Zakupy Google i innych usługach Google.
Czyżby przymiarki do porównywarki?
Po wejściu w link i akceptację regulaminu widzimy konfigurację
Popatrzyłem się teraz dokładnie na wyszukiwarkę – i po lewej stronie znalazłem coś takiego jak “Zakupy” – czyli “Zakupy Google”, o których jest mowa na samym początku wpisu.
Po kliknięciu w “Zakupy” pojawia się nam strona … porównywarki cenowej Google!
Wszystko jest na razie po angielsku, nawet, jak spróbuje się zmienić lokalizację – wpisywałem “Kraków”, ale to nic nie pomagało
Coś chyba mniej osób będzie teraz wierzyć, że zbieżność akcji Google, polegającej na zafiltrowaniu popularnych porównywarek cenowych, takich jak Ceneo czy Nokaut z wejściem porównywarki cenowej Google do Polski nie były ze sobą powiązane. …
Wprawdzie nie działa to do końca tak, jak powinno – ceny mam w dolarach, nie mogę ustawić jako swojej lokalizacji miejscowości z Polski – ale to pewnie kwestia dni, może godzin, kiedy system ruszy pełną parą
loading...
10.0102
OPINIE I KOMENTARZE
Nie, nie wierzę. To jest konkretny news i PR-owy strzał w kolano Google.pl :)
Przemek, jakoś nie wierzę w ten “strzał”, bo …. co jak co, ale takie decyzje muszą być bardzo przemyślane. Na razie trzymam się tego, że chodzi o walkę z kupowaniem linków. Chociaż przyznaję, że zbieg okoliczności jest bardzo duży….
Napisałem to 1go lutego !:)
http://fakty-mity-seo.info/oswiadczenie-nokaut-jak-testament-pisany-przed-smiercia.html
Zobaczcie ostatni komentarz … :
“wszystkie strony są równe ale są też równiejsze
za chwilkę wyjdzie porównywarka Googla i wyłapie cały ruch ”
i tyle się ma Google do etyki …
Jeszcze odnosząc się do tego strzału w kolano. Wpadki marketingowe zdarzają się nawet największym. Nie można powiedzieć, że nie było podstaw do ukarania, bo zapewne były, tylko zbieg okoliczności jest bardzo niefortunny. Nawet odrzucając czarny scenariusz, myślę, że ukaranie m.in. porównywarek mogło być pośrednio spowodowane analizą tego rynku przed wprowadzeniem produktu Google.
Jak to było?… Don’t be evil :D
Tylko nie mówcie Zgredowi bo powie że to bzdura :). Ja jakoś nie wierze w takie zbiegi okoliczności…
zgred też to wrzucił do siebie na bloga, więc tak nie powie :)
To teraz trzeba szybko przygotować strony pod porównywarkę Google. Kto pierwszy ten lepszy :)
Niesmak, coraz większy niesmak…. :/
Przecież w narzędziach Google ta opcja jest już od paru miesięcy (około 2 lub więcej)
A opisany sposób dostania się do zakładki „zakupy” jest grubo ponad półroku….
Ją nie zauważyłem – a czytając wpisy ma różnych blogach widzę, że nie tylko ja. Więc albo nikt na to nie zwrócił uwagi, albo … jest to swiezynka
Nawet jeśli funkcjonalności były wcześniej, to nie wyklucza pewnego związku. Zobaczymy kiedy Zakupy Google wystartują ;)
Miało być “duży nie może więcej” a jest “największy może wszystko”.
Tych “zbiegów okoliczności” w naszym życiu jest tyle, że aż dziw bierze, że ludzie jeszcze w nie wierzą.
Wydaje mi się że w tej kwestii Google raczej nie będzie liderem, a Polacy jeszcze długo będą korzystać przede wszystkim z nokaut.pl czy innych tym podobnych. Są dobrze poznane, proste w obsłudze i atrakcyjne w formie. Ta googlowa wygląda słabo