
Pierwsza strona wyników wyszukiwania od dawna była tylko TOP10. Co jakich czas miały miejsce różne testy ze strony Google pod kątem ilości wyników wyszukiwania prezentowanych na stronie głównej, jednak dopiero ostatnio TOP7 zaczęło wyraźniej zadomawiać się w SERPach.
Piątego września pisałem o TOP4, jakie zaobserwowano w Google. A dzisiaj sprawdzając sobie kilka tematów wpisałem taką oto frazę w Google i zobaczyłem … tylko 3 naturalne wyniki wyszukiwania, połączone z mapkami.
Zmiana w podejściu do biznesów lokalnych? Czy tylko kolejny z wielu test wyszukiwarki, badający zachowanie użytkowników w SERPach?
Przedstawiona sytuacja to kolejny dowód na to, że rozliczanie się za pozycje, jakie serwis zajmuje w Google (o czym pisałem wcześniej) przestaje być chyba powoli być sprawdzonym sposobem współpracy między firmami SEO a ich Klientami…
Ciekawie zaczyna się robić, bardzo ciekawie. Dostaniemy TOP1 na Mikołaja? :)
OPINIE I KOMENTARZE
Dość dawno już widziałem takie wyniki. Zresztą w marcu pisano już otym, np. http://wojtektylus.com/tylko-trzy-naturalne-wyniki-w-wynikach-wyszukiwania-google/
To sprawa aktualizacji Venice wprowadzonej razem z Pingwinem. Pingwin spowodował taki szum, że ta aktualizacja przeszła niezauważona. Wg mnie jest bardziej istotna, niż Pingwin, gdyż całkowicie zmienia wygląd SERPów. Poza tym, ja tam dalej widzę 10 wyników. SERP w luźnym przekładzie to wyniki wyszukiwań, nie wiem dlaczego mapa miałaby nie być wliczana do nich?!
Słuszne uwagi :)
Ehh już olać sam temat SEO… Ale przecież to naprawde dobrze nie wygląda… Ja nie wiem czy kiedykolwiek klinąłem w linka z mapki… Kiedyś wyniki były estetyczne.. Teraz według mnie jest śmietnik ;/
Ty nie, ale ludzie klikają w mapki….
Słabo Ci to wyszło. Ja mam u siebie tylko dwa wyniki organiczne na to zapytanie :D Więc do top1 coraz bliżej :)
Zamieść gdzieś zrzut i wklej linka do komentarza :)
To kolejny dowód na to, że mapki należy wliczać w pozycje przy rozliczaniu z klientem. W końcu tam tez się trzeba jakoś znaleźć. :-)
Hmm, czyżby blog zjadał komentarze?
Nie zjada, ale musza zostać zatwierdzone. A przed komputerem/na smartfonie tez nie można być cały czas online :)