
Minęły czasy, kiedy filtr oznaczał spadek wejść z wszystkich fraz. Obecnie normą już jest, że Google może „zainteresować się” stricte danym anchorem, a całą resztę „zostawić w spokoju”. Jakie to niesie konsekwencje dla strony?
W wielu przypadkach, przy niepodpięciu domeny do Narzędzi dla Webmasterów, nie będziemy wiedzieli o o ręcznej karze – jak bowiem można się domyślać, że strona otrzymała filtr, skoro ruch spada jedynie o 5-7%, a do tego nie monitorujemy, z jakich fraz nastąpiły wejścia na stronę – lub/i nie monitorujemy pozycji strony dla danej frazy? A nawet jak monitorujemy to udział not provided na poziomie ponad 90% często uniemożliwia szybkie wyciągnięcie wniosków – na moim blogu not provided potrafi „dobić” do 98% :)
Załóżmy jednak, że mamy do czynienia ze świadomym webmasterem, który domenę ma podpięto do Narzędzi dla Webmasterów, w dodatku ustawił sobie wysyłkę komunikatów na emaila. Dostaje informację o nienaturalnych linkach prowadzących do strony, analizuje temat, pisze reconsideration request i po pewnym czasie dostaje informację o pozytywnym rozpatrzeniu. No i zastanawia się, czy już jest „po” – czy kara została zdjęta? Zadaje sobie pytanie – w jaki sposób można szybko zobaczyć, czy strona nie ma już filtra? Z pomocą przychodzi Google Analytics.
Na poniższym wykresie – pokazującym wejścia z frazy, która jest dla właściciela bardzo ważna i generuje największą ilość wejść – zaznaczyłem dwa zdarzenia – na czerwono datę otrzymania powiadomienia o nienaturalnych linkach, na zielono – datę wyjścia z filtra.
Jak widać do 13 października sytuacja była „w normie” a po tym terminie nagle pojawiło się bardzo dużo wejść z jednej, konkretnej frazy. Strona dostała filtr – na prośbę właściciela strony napisałem RR,w którym podkreśliłem, że przesłane przykłady nienaturalnych linków są w 100% naturalnymi linkami – w rezultacie filtr został zdjęty (dokładnie opisałem ten case we wcześniejszym wpisie). W efekcie strona zaczęła znowu notować wejścia z głównej frazy.
Zobaczmy, jak ruch dla jednej frazy (wykres) ma się do wszystkich wejść z wyników naturalnych; jak widać tendencja jest wznosząca. Zauważmy, że wzrost ruchu ze wszystkich fraz jest ścisłe powiązanie ze wzrostem ruchu dla pojedynczej, głównej frazy.
Jeżeli chodzi o pozycje, jaką strona zajmuje dla danej frazy, to tutaj mamy do czynienia jeszcze z pewnymi roszadami, związane moim zdaniem z „restartem algorytmu” dla danej frazy – pozycje skaczą, ale idą w górę
Pytanie, jakie się nasuwa, brzmi – kiedy strona wróci na stabilne pozycje sprzed filtra?
Przy okazji – zauważyłem, że ostatnio strony wychodzą z ręcznych filtrów w ciągu doby – kiedyś dopiero po około tygodniu można było cieszyć się zwiększonym ruchem…
loading...
Chcesz zwiększyć widoczność
Twojej strony w Google?