
Jedną z wielu przydatnych opcji w Search Console jest informacja o czasie, jaki potrzebuje Googlebot na poranie zawartości strony. Wykres, jak zobaczymy poniżej, nie jest jednak linią prostą, widać na nim fuktuacje – dlaczego?
Zmiany czasu spędzonego na pobieraniu strony wynikają z różnicy w wielkości (ciężarze) analizowanych stron. Jak to bywa w obrębie witryny niektóre strony zawsze są większą (cięższe), a co za tym idzie Googlebot potrzebuje więcej czasu na to, aby je pobrać – i dlatego na wykresie w Search Console widać „góry i doliny”
Some URLs might take longer to download than others (either because they're bigger, or require more server processing on your side), and depending on which ones we crawl, you might see effects like this.
— John ☆.o(≧▽≦)o.☆ (@JohnMu) May 24, 2018
Analiza wykresu pozwala wykryć nieprawidłowości
Warto do czasu do czasu zaglądać w to miejsce, ponieważ pozwala to np. zdiagnozować problemy ze stroną/serwerem – jak chociażby w tym przypadku
Widać bardzo wyraźnie, że strona „wpadła w tarapaty”, z których udało się jej jednak wydostać i obecnie wykres wygląda już znacznie lepiej (czas wczytywania strony powyżej 8 sekund skutecznie zniechęci do poruszania się po niej,a co za tym idzie jej właściciel, w przypadku domeny firmowej, nie będzie mógł pozyskiwać zleceń/zamówień/kontaktów, co dla e-biznesu jest zabójcze).
Warto dodać jeszcze, że gwałtowne zwiększenie czasu, jaki robot potrzebował na analizę strony, wynikało z niepoinformowania przez Klienta o zmianach, jakie wdrożył na stronie. W ich wyniku zaczął spadać gwałtownie ruch oraz wartość sprzedaży w sklepie. W trakcie rozwiązywania problemu okazało się, że dodatkowo zostały zmienione adresy url (ich struktura), przy jednoczesnym braku ustawienia przekierowań 301.
Na szczęście udało się to wychwycić i teraz trwają prace nad wyprostowaniem tego, co zostało zepsute.


specjalista od SEO
Uczulam w tym miejscu tych wszystkich, którzy zlecili firmie SEO nadzór nad swoją stroną, aby konsultować z nią wszelkie zmiany – już kilka razy Klient uważał, że „przecież nic takiego nie robił, więc po co miał informować” – a skończyło się na gwałtownym spadku ruchu z naturalnych wyników wyszukiwania (w skrajnym przypadku ruch na tematycznym portalu spadł o trochę ponad 90% !)
loading...
Chcesz zwiększyć widoczność
Twojej strony w Google?